Długie Pobrzeże – dziś deptak, którym latem bywa, że nie sposób przejść. Luźniej robi się dopiero późną jesienią i zimą, gdy turyści powracają „na zimowe leże” do swoich domów.
Ale nie zawsze tak było, a przecież rojno i gwarno...
Reszta artykułu w bieżącym numerze PSK
Tekst i zdjęcia: Paweł Cukrowski
Kliknij miniaturkę i otwórz katalog ze zdjęciami