Prenumerata 2024 – jej zakup

Niestety, wielu nowych kandydatów na Prenumeratorów kieruje się wyłącznie zawartą w ramce ceną i podanym tam rokiem. Już abstrahując od tego, że my uważamy to za rocznik, a nie rok, a ta publikacja jest w numerach, którym daaaleeeeko jeszcze do rocznika 2024, to wpłaty się pojawiają, a zaraz po nich pretensje, że jeszcze niczego ten ktoś nie dostał...
Może i ten ktoś ma rację? W końcu płaci – to chce otrzymać, i tak naprawdę ani go nie interesuje nasze opóźnienie, ani to, że tak naprawdę, na prenumeratę na rok następny powinno się wpłacać raczej w roku poprzedzającym, a i to nie tuż po świętach, czy nawet w Sylwestra, bo i wtedy nadchodzą niektóre wpłaty... OK. Może niezbyt wyraźnie to widać, może przyzwyczaiłem się, że „wszyscy wiedzą” o naszym opóźnieniu i uważają, że mają czas jeszcze na wpłatę.
Tymczasem prenumerata działa nieco inaczej. Otrzymując zawczasu zamówienia i wpłaty możemy wiele spraw uporządkować wcześniej, choćby druk etykiet adresowych, a informacja „ile mamy w kuferku” da nam wiedzę, na co możemy sobie pozwolić w najbliższym czasie, a na co nie.

Dlatego od tego numeru przy cenach pojawi się informacja dla potencjalnych wpłacających mówiąca jasno o tym, kiedy ukaże się pierwszy zeszyt rocznika 2024 i do kiedy czekamy na wpłaty. Po tym terminie zakończymy ich przyjmowanie, a po jakimś czasie zaczniemy przyjmować wpłaty na rocznik 2025. I też wyznaczymy ścisłe terminy dla wpłat.