Jakiś czas temu wspominałem o kłopotach z empikiem w dystrybucji naszego Miesięcznika. I właśnie otrzymałem wiadomość o podwyżce. Tak, to nie primaaprilisowy żart. Wobec zamiaru polperfektu/empiku podwyższenia marży zarobku na nas do prawie 50% stajemy pod ścianą. Tak. pięćdziesiąt procent! To jak "Psk" kosztuje 18,90, to ten dystrybutor chce nam z tego zabrać około 8,75, pozostawiając na druk, autorów, biuro, podatki itp, itd około 10 złotych.
Mamy do wyboru:
1. Zaakceptować tę "propozycję". Konsekwencją będzie to, że nie zwiążemy końca z końcem. I po krótkim okresie przejściowym nie będzie z czego opłacić wydania kolejnego numeru.
2. Odrzucić tę propozycję. Konsekwencją będzie to, że nie będzie nas na półkach.
3. Zaakceptować tę propozycję, ale podnieść znacząco ceny, np. do 25 złotych. Konsekwencją będzie wyraźnie niższa sprzedaż.
4. Zaakceptować tę propozycję, ale zmniejszyć nadział do empiku, np. o 2/3. Konsekwencją będą trudności w nabyciu Miesięcznika.
5. Zaakceptować tę propozycję, ale podnieść mniej znacząco cenę, jednocześnie zmniejszając nadział. Konsekwencje będą jw.
Na razie zaproponowaliśmy, że zgodzimy się na podwyżkę w niższej skali, ale kontrahent chyba poszedł na dobrze zasłużony obiad, bo nie odpowiada...
A my? Ponownie informujemy o możliwości obejścia takich pośredników za pomocą prenumeraty. Przypominamy, że raz opłacona prenumerata jest prawnie wiążąca dla obu stron i nikt tu podwyżek nie będzie żądał.
Dodatkowo uruchomimy dla nowych chętnych możliwość zakupu czasopisma (jako prenumeraty) już od numeru 11/2023.
Zapraszam!
|
|